W stawie w Żelechlinku wyłowiono ciało kobiety
Do okropnej tragedii doszło 26 września w gminie Żelechlinek, gdzie policja i straż pożarna wyłowiła ze stawu ciało młodej kobiety. Jak na tę chwilę przyczyna śmierci nie jest znana, a policjanci prowadzą śledztwo w celu wyjaśnienia szczegółów zdarzenia.
W niedzielę po godzinie 06:00 rano policjanci przybyli nad staw w gminie Żelechlinek (pow. tomaszowski) nieopodal Tomaszowa Mazowieckiego, podejrzewając, że w stawie może znajdować się ciało młodej kobiety. Zgłoszenie otrzymali od gości z wesela, które odbywało się w Żelechlinku. Mundurowi wezwali do pomocy strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Żelechlinku, a także zastępy strażackie z PSP z Tomaszowa.
Po krótkiej akcji strażacy natknęli się na ciało kobiety pływające na powierzchni stawu. Szybko wyciągnęli ją z wody i próbowali reanimować, jednak było już za późno. Wezwano służby medyczne, które po dotarciu na miejsce stwierdziły, że kobieta jest martwa. Okazało się, że jest to 21-letnia mieszkanka Łodzi i zaginiona uczestniczka wesela w Żelechlinku.
Policja z Tomaszowa Mazowieckiego wszczęła dochodzenie w sprawie znalezionego ciała kobiety. Przesłuchiwani są wszyscy goście wesela w Żelechlinku i przeglądane są nagrania z monitoringu. Mundurowi próbują ustalić, czy był to wypadek, czy może ktoś przyczynił się do śmierci kobiety. Ponadto, policja prowadzi też poszukiwania innych świadków zdarzenia. Natomiast osoba, która jako ostatnia widziała zmarłą, została zatrzymana w celu złożenia dokładnych wyjaśnień.