Młody mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego oskarżony o znęcanie się nad psem
Przywiązany do drzewa, zaniedbany i pozostawiony bez pomocy w zimowej aurze – taki był los nieszczęsnej suki odnalezionej i uratowanej przez jedną z mieszkanek Tomaszowa Mazowieckiego. Policja z Komendy Powiatowej w Tomaszowie Mazowieckim przeprowadziła przesłuchanie sprawcy tego okrucieństwa. 19-latek już usłyszał zarzuty i teraz będzie musiał stawić czoła konsekwencjom swoich czynów wynikających z ustawy o ochronie zwierząt.
Był 6 grudnia 2023 roku, kiedy dyżurny komendy tomaszowskiej otrzymał zgłoszenie od personelu schroniska dla zwierząt. Dotyczyło psa przywiązanego do drzewa na obszarze leśnym niedaleko ulicy Zawadzkiej. Zwierzę zostało przypadkiem znalezione przez lokalną mieszkankę, która spacerowała ze swoim psem. Policjanci natychmiast rozpoczęli prowadzenie działań mających na celu identyfikację i aresztowanie nieodpowiedzialnego właściciela.
Informacja umożliwiająca ustalenie tożsamości opiekuna psa została przekazana funkcjonariuszom przez tę samą kobietę, która odkryła zaniedbanego psa. Okazało się, że winowajcą jest 19-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego. Przyznał się do swojego występku i został objęty nadzorem policyjnym. Asp. sztab. Aleksandra Cieślak z KPP w Tomaszowie Mazowieckim podała, że mężczyzna usłyszał formalne zarzuty dotyczące znęcania się nad psem poprzez jego porzucenie, przywiązanego do drzewa, bez dostępu do jedzenia i wody, oraz wystawienie na działanie niekorzystnych warunków pogodowych.