Poniedziałkowy wypadek na Autostradzie Bursztynowej
W poniedziałek 7 grudnia na Autostradzie Bursztynowej w miejscowości Gąski doszło do poważnego wypadku. Zderzyły się ze sobą samochód osobowy oraz dwa tiry.
Miejsce wypadku położone jest prawie pod samym Piotrkowem Trybunalskim. W zdarzeniu samochód osobowy został dosłownie zmiażdżony. Jego 49-letni kierowca nie zginął na miejscu. Na dostępnych w sieci fotografiach z miejsca wypadku widać wyraźnie, że nie miał on najmniejszych szans wyjść żywy z całej sytuacji. Po kolizji Autostrada A1 była w tym miejscu przez jakiś czas zablokowana.
Śmiertelny w skutkach wypadek miał miejsce w poniedziałek 7 grudnia przed godziną 13.00. Na Autostradzie Bursztynowej przy miejscowości Gąski niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego zderzyły się ze sobą trzy pojazdy, z czego jeden, samochód osobowy, uległ całkowitemu zniszczeniu po zmiażdżeniu przez oba tiry.
Jak wstępnie ustaliła policja wypadek spowodował kierowca tira z naczepą, który nie zachowując należytej ostrożności oraz bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu najechał na tył osobówki. Skutkiem tego było uderzenie pojazdu osobowego w naczepę drugiej, jadącej przed nim ciężarówki.
Na skutek zdarzenia śmierć poniósł kierowca auta osobowego. Jego pojazd został całkowicie zniszczony, a on sam zmarł na miejscu pomimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej. Dokładne przyczyny, okoliczności oraz przebieg tragedii są wyjaśniane przez piotrowskich policjantów oraz Prokuraturę Rejonową.
Wypadek wymusił czasowe zamknięcie Autostrady Bursztynowej i uruchomienie objazdów. Od strony Piotrkowa Trybunalskiego objazd wytyczono przez Jeżów na DK 91 w stronę Kamieńska. Z kolei ruch z kierunku Częstochowy i Radomska odbywał się zjazdem na węźle Kamieńsk a dalej DW 484 do Kamieńska oraz DK 91 do Piotrkowa Trybunalskiego. Utrudnienia na całej trasie trwały około dwóch godzin. W tym czasie udało się w zadowalającym stopniu posprzątać miejsce zdarzenia.